Aktualizacja 5 czerwca 2014

Od 1989 r. jedną z najprężniej rozwijających się w Polsce branży jest branża reklamowa i public relations. Mimowolnym odbiorcą jej komunikatów, nadawanych w mediach z coraz większym natężeniem czasowo-przestrzennym, jest każdy z nas. Czy są jakieś środki prawne, które trzymają  twórców reklam w ryzach etyki i dobrego smaku?

Co jakiś czas słychać o kolejnych ograniczeniach co do, chociażby rodzaju reklamowanych produktów oraz tego, jakie wymagania musi spełniać komunikat reklamowy. Teoretycznie reklama nie może wprowadzać w błąd czy też promować zachowań mających negatywny wpływ na jednostkę. Prócz tego prawo zakazuje twórcom reklam manipulacji przy użyciu środków pozaracjonalnych.

Wszystkie te obostrzenia nie są stanowią jednak skutecznego zabezpieczenia interesów konsumentów. Wynika to głównie z formy zapisów prawnych bogatej w niuanse i określenia mało subiektywne otwierające doradcom prawnym firm zajmujących się reklamą drogę do łatwego omijania przepisów i jednoczesnego implikowania sytuacji, kiedy przeciętny Polak staje się nie tyle odbiorcą , co ofiarą reklamy.

Autor: Adrian L

FinanseFakty.pl

Średnia ocena / 5. Liczba głosów:

Brak głosów - oceń jako pierwszy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj